czwartek, 11 kwietnia 2013

Sylwester

Wszystko zaczęło zmieniać się w sylwestra. Byłam na domówce wraz ze starymi znajomymi. Były tam tylko dwie dziewczyny ja i moja koleżanka, którą uważałam za przyjaciółke. Najpierw była normalna impreza zaczeliśmy pic i impreza zaczeła się rozkręcać. W kuchni stało sie coś dziwnego... Zaczełam sie całować najpierw z Kamilem a następnie z Mariuszem. Było to dla mnie coś dziwnego nigdy tak sie nie zachowywałam moze to przez to  że troche za dużo wypiłam ale w jakiś sposó chciałam też odegrać sie na Pawle. Wiedziałam ze napewni dowie sie o wszystkim od naszych wspólnych znajomych. Reszta wieczoru mineła dosyć spokojnie, Mariusz nie odstępował mnie i ciągle sie całowaliśmy.  Koło godziny 23 przyszedł na domówke mój przyjaciel Sebastian. Zobaczył ze jestem w niezadobrym stanie i moge zrobić cos głupiego. Dla mojego bezpieczeństwa zabrał mnie i moja przyjaciółke z tamtej imprez do swoich kolegów. Zaczeliśmy dalej pic i sie bawic. Reszta imprezy mineła dosyć spokojnie oprócz grozb ze stromy moich kolegów do brata mojego byłego chłopaka. Rano koledzy obudzili mnie i poprosili żebym do nich przyszła i pomogła i sprzątać, Dzień minoł spokojnie. Ale ja zaczełam czuć coś dziwnego do Mariusza ale dalej nie mogłam zapomniec o Pawle. I wtedy wszystko sie pozmieniało...zerwałam kontakty ze starymi znajomymi ze szkoly i wkręciłam się w towarzystwo samych chłopaków. Wiem że może było to troche głupie ale oni mi zawsze potrafili pomuc. Imponowali mi swoim zachowaniem i sposobem radzenia sobie z problemami, a wtedy potrzebowałam pomocy kogoś starszego i bliskiemu mi.




"I nie mogę wybaczyć sobie, że nie potrafiłam Cię wtedy zatrzymać…"




Ostatnio często tak bywa, że we wszystko już wątpie Kolejny dzień, wstaje słońce, odchylam tą pościel, kac męczy nieznośnie Nie pamiętam za wiele, ten poranek bez marzeń i z pustym portfelem, A przecież tak wiele jeszcze wczoraj wiedziałam, wszystko było tak proste, browar,
 drin, paczka fajek, ludzi poznaje.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz